czwartek, 27 grudnia 2012

Kopiec Kraka w świetle badań archeologicznych XX wieku


Dzięki uprzejmości p. Anny Tyniec z Muzeum Archeologicznego w Krakowie w naszym dziale „Historia” zamieszczamy tekst pt. Kopiec Kraka w świetle badań archeologicznych XX wieku.
W najwyższym punkcie masywu Krzemionek, na wzgórzu Rękawka, naprzeciw kościoła św. Benedykta (na wzgórzu Lasota), wznosi się kopiec legendarnego założyciela Krakowa, księcia Kraka. Badania wykopaliskowe uznano za nieudane, gdyż nie odkryto w nim pozostałości pochówku. Wyniki prac wykopaliskowych nie zakończyły dyskusji o chronologii i funkcji obiektu. Interpretacja planów Krakowa z wieku XVII i przekazów ikonograficznych z wieku XIX pozwala na stwierdzenie, że w sąsiedztwie Kopca Kraka istniały inne, mniejsze kopce. Ulegały stopniowemu niszczeniu, głównie w wyniku działań człowieka – eksploatacji surowców i budowy obiektów wojskowych.
Kopiec wzbudzał ogromne zainteresowanie nie tylko środowisk naukowych. Nic więc dziwnego, że w roku 1933, Polska Akademia Umiejętności powołała Komitet Badań Kopca Krakusa, w skład którego weszli przedstawiciele nauk humanistycznych, przyrodniczych i technicznych. Jednym z inicjatorów przebadania kopca był, redaktor Ilustrowanego Kuriera Codziennego (IKC-a), Mieczysław Dąbrowski, który przekazał Akademii dar w kwocie 50 000 zł na badania obiektu. Na posiedzeniach Komitetu zajmowano się kwestiami organizacji przedsięwzięcia, referowano źródła historyczne i archeologiczne, prezentowano wyniki konsultacji z naukowcami badającymi podobne obiekty. Na bieżąco referowano wyniki prac terenowych, którymi kierował archeolog Józef Żurowski, a po jego śmierci, która nastąpiła w styczniu roku 1936, Roman Jakimowicz. Zabytki i dokumentacja z badań kopca, aż do początku II wojny światowej, znajdowały się w lokalu Komitetu, a później trafiły do Muzeum Archeologicznego w Krakowie. W roku 1965 opracował je i opublikował Rudolf Jamka.
Kopiec znajdował się na terenie należącym do wojska – w latach 1854-57 Austriacy wybudowali wokół niego jeden z fortów(Krakus) otaczających Kraków. Konieczne więc było uzyskanie zgody na prowadzenie prac na terenie należącym do wojska i rozebranie części obiektu militarnego.
W późnośredniowiecznych i nowożytnych przekazach pisanych i ikonograficznych kopiec zwany jest „Rękawką” – Tumulus dictus Rekawka. U Słowian południowych nazwa ta oznacza „grób, grobowiec, trumnę”(rakev, rakva, raka). Wydaje się, że na terenie Polski już w średniowieczu w takim znaczeniu była niezrozumiała. Jej fonetyczna bliskość z polskim słowem „ręka” zrodziła tradycyjne wytłumaczenie, że oznacza grób usypany rękami (lub „ziemia noszona była w rękawach”). „Rękawka” przetrwała jako nazwa odpustu odbywającego się w rejonie kościoła św. Benedykta i Kopca Krakusa. W czasach pogańskich, w dniu równonocy wiosennej, na kopcu odbywały się uroczystości poświęcone zmarłym i obrzędom oczyszczenia. Po przyjęciu chrześcijaństwa włączono je w nurt świąt kościelnych. Ułatwiał to fakt, że dniem patrona kościoła istniejącego naprzeciw kopca, św. Benedykta, był 21. marca. Wydaje się, że świątynia pełniła rolę misyjną w stosunku do ośrodka pogańskiego kultu na Kopcu Krakusa. Na kopcu przez wieki kultywowano obrzędy związane z odpustem przy kościele św. Benedykta – Rękawką i obrzędem rzucania monet z kopca, nie starszym niż XV wiek.
Prace wykopaliskowe na kopcu prowadzono w latach 1934-1937. Następnie obiekt zrekonstruowano (rekonstrukcję nasypu ukończono dopiero w roku 1956). Plan badań kopca zakładał, że zostanie przekopany w całości. Niestety, po śmierci Żurowskiego, zamysł ten uległ zmianie – badania prowadzono już tylko w centralnej części nasypu wykopem o kształcie leja.
Praktyka archeologiczna wskazuje, że tylko staranne przebadanie całego nasypu mogłoby upoważniać do stwierdzenia czy kopiec miał charakter grobowy. Usytuowanie pochówku we wczesnośredniowiecznych kurhanach bywało różnorodne – nasyp mógł nakrywać jamę grobową ze szczątkami zmarłego, która nie musiała być usytuowana centralnie; pochówek ciałopalny mógł być złożony w jamie wkopanej w nasyp lub w naczyniu stojącym bezpośrednio na szczycie kopca lub na specjalnym podwyższeniu.
W otoczeniu kopca odkryto dwa skupiska monet głównie z wieku XV. Pierwotnie stanowiły one jeden depozyt, który został znaleziony w pobliżu kopca przy wznoszeniu fortyfikacji (1846-1848). Wykopy poza nasypem kurhanu dowiodły, że miejsce jego wzniesienia zostało wcześniej zniwelowane prawie o metr. W wykopach tych odkryto zabytki archeologiczne z czasów od neolitu aż po okres nowożytny.
Przeprowadzone w trakcie wykopalisk badania geologiczne dowodzą, że do wznoszenia kopca użyto ziemi z okolicy – z południowo-wschodniej części wzgórza Lasoty, tj. z terenu obecnego nowego Cmentarza Podgórskiego, gdzie w pradziejach istniała osada. Wraz z ziemią stamtąd do nasypu kurhanu trafiła prahistoryczna ceramika.
Początkowo badano warstwami cały nasyp kopca, zaś od roku 1936 eksplorację prowadzono już tylko w obrębie wykopu przypominającego lej, w centralnej części kurhanu. W rezultacie podstawa kopca została przebadana jedynie wyrywkowo – z 2826 m2przekopano jedynie 103 m2 (ok. 4% powierzchni!).
We wnętrzu nasypu odkryto pozostałości konstrukcji z palików drewnianych – konstrukcja ta przypomina płot plecionkowy, podobny do konstrukcji odkrywanych w kurhanach wikińskich W obrębie nasypu natrafiono także na pozostałości wkopu rabunkowego, w którym odkryto różnoczasową ceramikę, a przy dnie fragment podkowy żelaznej i dwie monety srebrne  z czasów Karola IV (król czeski od 1346-1378).
Kiedy kopiec został usypany? Na pewno nie w okresie neolitu, z którym wiązane są liczne kurhany grobowe nie tylko na terenie Małopolski – wyklucza to odkrycie w nasypie licznych materiałów z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza. Znalezione w dolnej części kopca, łączone z Awarami – śmigiełkowate okucie końca pasa, datowane na VIII w. oraz odkryta w nasypie moneta Bolesława II czeskiego (z ok. 970 r.) świadczą o tym, że kopiec istniał w drugiej połowie X wieku. Pozostałości dębu, którego korzenie odkryto na szczycie kopca sugerują, że obiekt ten usypany został jeszcze przed wprowadzeniem chrześcijaństwa, gdy kopiec był miejscem kultu, a dąb, drzewo czczone przez Słowian – nie tylko w czasach pogańskich, mógł odgrywać istotną rolę w odbywających się w tym miejscu obrzędach.
Badacze nie są do końca zgodni czy w Małopolsce chrześcijaństwo zostało wprowadzone w wyniku działalności misji cyrylo-metodiańskiej (w drugiej połowie IX wieku), czy też po włączeniu Małopolski w skład państwa Piastów, ok. roku 1000.
Wyniki badań archeologicznych potwierdziły wiarygodność opisu Jana Długosza dotyczącego kopca – nie odkryto jedynie pozostałości kapliczki na jego szczycie, ale mogła ona zostać całkowicie zniszczona przy montażu punktu wysokościowego na szczycie.
Legendę o Kraku jako pierwszy zapisał na początku XIII wieku, w swej Kronice Mistrz Wincenty, zwany Kadłubkiem, późniejszy biskup krakowski (1207-1218). Przez wieki podanie było stale uzupełniane i modyfikowane m. in. przez Jana Dąbrówkę, Jana Długosza, Bernarda Wapowskiego, Bartosza Paprockiego, Joachima Bielskiego.






PODPISY DO ILUSTRACJI
1. Kopiec Kraka na początku badań wykopaliskowych, w roku 1934. Ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Krakowie
2. Członkowie Komitet Badań Kopca Krakusa powołanego przez Polską Akademię Umiejętności na szczycie kopca Kraka. Ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Krakowie
3. Józef Żurowski (1892-1936) – archeolog, badacz kopca Kraka, docent Uniwersytetu Jagiellońskiego, konserwatorem zabytków przedhistorycznych na zachodnią Małopolskę i Śląsk (od roku 1920 aż do śmierci), współpracownik Muzeum Archeologicznego w Krakowie, autor niezliczonych publikacji naukowych i tekstów popularyzujących archeologię. Ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Krakowie
4. Kopiec Kraka na początku badań wykopaliskowych, w roku 1934. Ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Krakowie
5. Kopiec Kraka w trakcie badań wykopaliskowych. Ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Krakowie
6. Awarskie okucie końca pasa znalezione w kopcu Kraka. Rysunek Gabriela Leńczyka. Ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Krakowie
 Anna Tyniec, Muzeum Archeologiczne w Krakowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz